Szargają mną różne uczucia, ale przede wszystkim lęk i ogromna panika, pt: "w co ja się wpakowałam?!"
Czeka mnie teraz bardzo trudny okres. Będzie to czas złych wspomnień, łez i bólu. Będę musiała dać się złapać w szpony przeszłości i przebrnąć przez potężny kataklizm mojego potarganego życia.
Czy oby dobrze robię? Podjęłam dobrą myśl i prawidłowy kierunek?
Nie wiem.
I się boję.
Tak po prostu się boję.
Chciałabym cofnąć czas, ale tak się nie da, więc muszę brnąć do przodu, niewyraźnie i pod prąd, czasem wręcz wbrew marzeniom.
Chciałabym wydać książkę, zostać pisarką i przekuć złe w coś dobrego.
Chciałabym powiedzieć nie tylko A i dopowiedzieć B ale napisać też książkę o swojej chorobie od A-Z.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz