W pustce tego świata szukam natchnienia.
W ciemnościach szukam drogi, by uwolnić swoje serce.
W szarej codzienności życia, nadzieja w końcu spojrzała mi w oczy.
Nie mówiąc nic, musnęła marzeniem i postawiła na drodze Anioła ukrytego w drugim człowieku.
Dla kilku osób zaczęłam istnieć.
Pewnie ,że tak !
OdpowiedzUsuńGosiu, i to jest niesamowicie budujące. Ty oraz kilka innych osób sprawia, że jeszcze jest gdzieś zielone światło do powrotu do normalności. Dziękuję!
Usuń