Lubię czytać inne blogi. Lubię nie być tylko blogiem. Lubię być dla ludzi no i stało się...
Zostałam nominowana do blogowej zabawy, pt: Nominacja Dobrych Myśli, przez blogera: Myśli Nieskrywane.
O żeś Ty...
I co tu napisać?
Notki w planie nie miałam na dziś, no ale teraz trzeba się trochę pobawić i wrócić do miłych wspomnień, bo czemu nie?
Asik wymyśliła dobry sposób by dać pstryk w nos depresji i szaroburym, głupim myślom!
Ale czy ja zdam egzamin?
Pstryk.
Zanim zacznę pisać moje Dobre Myśli, i tylko te dobre na szczęście, wyjaśnię o co tu w tym wszystkim chodzi, a mianowicie...
Biega o to by napisać o dobrych myślach, wspomnieniach, wydarzeniach, które sprawiają, że mimo chmur nad głową, w Tobie pojawia się słońce, które świeci promieniem ciepłego uśmiechu.
Pstryk.
1.
Kartka, świadectwo, potwierdzenie, a ja gapię się jak sroka w gnat.
- Zdała Pani, gratuluję.
Ja nadal nic. Zastygłam. Czas się zatrzymał.
- Zdała Pani...
- Nie wierzę - odpowiadam.
- To uszczypnę.
- Proszę!
- Auć. To jednak prawda...
Zdałam maturę.
Pstryk.
2.
Galeria handlowa, schody i to w dodatku ruchome i ja dumnie wkraczająca na nie.
Zdawało mi się nawet, że trzymałam w ręku walizkę. Oj, dobrze powiedziane, trzymałam...
Odwracam się i wszystko spowalnia...
Została na dole, ja jadę do góry, a teraz jeszcze zaczynam upadać...
- Proszę się przytrzymać - słyszę męski głos, który swoimi rękoma postawił mnie do pionu na górnej podłodze.
- Moja... Moja...
- Tak, walizka. Proszę spojrzeć, kolega ją ma.
- Proszę - dodaje ten drugi.
- Yyy, dziękuję.
- Nie ma za co - odpowiada ten pierwszy.
- To może pójdziemy na kawę...? - pyta ten drugi.
- Chętnie - odpowiadam i tak oto Paweł i Adam stają się moimi dobrymi znajomymi, aż po dziś dzień.
Pstryk.
3.
Podchodzę do kiosku z gazetami.
- Proszę Pana, ma Pan "Wysokie Obcasy"? - pytam.
- Tak mam i jestem kobietą - słyszę zza okienka.
Pstryk.
A, że zabawa ta ma taki urok w sobie, że zadanie Nominacji Pozytywnych Myśli powierza się dalej, ja nominuję do jego wykonania następujące blogi:
Inni Razem
Julia B
Listy do Nieba
Tamta Strona Lustra
Głupie Serce
Pstryk.
A, tak w ogóle nominuję Was wszystkich do dobrych uśmiechów!
Pstryk.
Historię drugą na spokojnie można wykorzystać jako początek filmu. ;) Trzecia strasznie mnie rozbawiła. :D
OdpowiedzUsuńNo, to masz rację! Byłby z tego niezły film, pt: "Jak pokochałam dwóch facetów na raz" :-). A co do kiosku... No cóż. Było lato, morze, słońce, więc główkę mi trochę przygrzało. Skąd w tej kobiecie widziałam faceta to ja do dziś nie wiem... No, ale ja jestem Inna niż wszyscy normalni, więc nie dziwota...
UsuńNie dziwota. :P
UsuńWidzę,że już prawie wszystkie blogi na mojej liście zaraziła ta akcja :) Oby tak dalej.Uśmiechu życzę.
OdpowiedzUsuńAmelio, bo pozytywne zaraża :-) I to jest fajne! Tobie też uśmiechu Kochana!
UsuńBardzo dziękujemy za nominowanie do uroczej zabawy! Jutro z ogromną przyjemnością przyłączymy się do Pozytywnych Myśli :) A Twój post to sama dobra energia! Super!
OdpowiedzUsuńCała przyjemność po mojej skromnej stronie. Życzę miłych wspominek i dużych uśmiechów!
UsuńJakie to zrządzenie losu, że czasami możemy spotkać kogoś tak zupełnie niespodziewanie, jak Ty przy ruchomych schodach, a później nie wyobrażamy sobie jak mogłoby stać się inaczej ;)
OdpowiedzUsuńDokładnie! Cieszę się z tej uciekającej walizki i mnie opadającej na silne ręce Pawła. ;-)
UsuńNawet nie masz pojęcia jak miło mi się czytało ten wpis ;)
OdpowiedzUsuńMiło mi :-) Cieszę się :-)
Usuń:) I pozostanę na dłużej.
UsuńCieszę się Carrie!
UsuńCo by się stało, gdybyś tej walizki jednak nie zapomniała!
OdpowiedzUsuńTrzecia sytuacja mnie naprawdę rozbawiła, genialna! :)
Nie poznalabym wspaniałych kumpli. Przyszłabym obok lecąc na pociąg i nie wypilabym pysznej kawy w doborowym towarzystwie. Ale. Uff. Na szczęście walizka została na dole... A co do trzrciej sytuacji - czesto wracam do niej we wspomnieniach.
Usuńtak bo pozytywne mysli to super sprawa na szaro bury dzień
OdpowiedzUsuńJa się wywiązalam
OdpowiedzUsuńCieszę się!
OdpowiedzUsuń