wtorek, 23 grudnia 2014

Holyfood - przepis na radosne niebo

Książka, pt: Holyfood Szymona Hołowni, kartka, po kartce pozwala mi być pustelnikiem, bosymi stopami iść po refleksach świtu, aż do czerwoności horyzontu, gdzie mogę spotkać Boga w całej Jego Obecności.
Autor przekonuje mnie, że Bóg chce by moje życie było częścią wszechświata, że Bóg chce mnie taką jaką jestem.


W trakcie lektury, wszystkie moje myśli zbiegają ze swoich ścieżek i staję się drogą.
Jestem bliżej Boga o każdy szept i wierzę, że gdy dostosuję się do diet proponowanych przez autora, również po moim deszczu zajaśnieje tęcza.

Dziś wiem, że docenię to, że gdy będzie noc i będę słyszeć dźwięk, to będą kroki.
Kroki księżyca stąpającego po gwiazdach.
Po przedsionkach nieba.
Nieba w które warto uwierzyć.

8 komentarzy:

  1. Cholera, mimo wszystko lubię jakoś tego Hołownię, więc może i sięgnę :) A okładka skojarzyła mi się z "Bóg nigdy nie mruga" Reginy Brett :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ma swój specyficzny język, ale spoko :-) Bóg Nigdy Nie Mruga czeka u mnie w kolejce na przeczytanie.

      Usuń
    2. Hmm ciekawie wygląda a na wieść o tym że autorem jest SZYMON HOŁOWNIA aż ma się chęci ją przeczytać. może kiedyś dała byś mi ją do domku do przeczytania na jakiś czas? Grażyna WTZ Wapno

      Usuń
  2. " Czytałam Kościół dla średnio zaawansowanych"- na prawdę świetna rzecz!
    A recenzja piękna:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie czytałam tej pozycji ale kto wie - może się skuszę?

      Usuń
  3. Też być może po nią sięgnę ;) Już wiem o czym będę dzisiaj myśleć zasypiając- o księżycu stąpającym po gwiazdach, piękne.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak. Księżyc i Gwiazdy są piękne i warto to doceniać ;-)

      Usuń