Schowałam sen pod powiekami i zostawiłam go na potem.
Niestety, skrupulatny budzik lęku nie chciał poczekać i wdarł się dzień w czasie, którego osiadły na mnie smutki i smuteczki. Takie nie do odgarnięcia.
Ostatnio często słyszę pytanie:
- Co mogę dla Ciebie zrobić?
- Błagam! Wstrzyknij we mnie trochę spokoju, usuń lęk i podaj tabletkę nasenną, bym mogła przespać te jedne z najtrudniejszych chwil.
Wiem, że z zapisem dzisiejszych rozmów kolejny wieczór zasłoni zasłony i nastąpi ciąg dalszy nocnego seansu.
Nareszcie!
Cóż życzę ci w takim razie żeby ktoś spełnił to twoje pragnienie.Trzymaj się :*
OdpowiedzUsuńOby te trudne chwile jak najszybciej przeminęły!
OdpowiedzUsuńbędzie dobrze złe chwile przychodzą potem odchodzą by ustąpić tym lepszym tylko trzeba te złe przeżyć może przewegetować
OdpowiedzUsuńTeż czasami myślę, że przyjemniej byłoby przespać ciężkie chwile...zapaść w zimowy sen jak zwierzęta i rośliny, a obudzić się dopiero na wiosnę...
OdpowiedzUsuńTrzymaj się! ;)